wtorek, 21 lutego 2012

Koturny

Dzisiaj mam kilka zdjątek w moich koturnach. Są mega wygodne lecz niestety są deko na mnie za duże. Mają ten sam rozmiar co noszę, a jednak gdzieś mi w nich noga ucieka. Czy warto się przemęczyć czy lepiej się ich pozbyć? Nie wiem. Od dawna polowałam na buty z niezbyt dużym koturnem, to jedyne kryterium konieczne przy zakupie butów. Jestem w kropce.








Jestem tez w marmurkach, które pokazywałam w jednym z poprzednich postów.
ostatnio wieczorami siedzę troszkę w Internecie w telefonie i nazbierało mi się inspiracji. Więc pewnie wkrótce będzie post z inspiracjami. A teraz jedna: paznokcie. Świetne.

7 komentarzy:

  1. ja kupiłam za duże buciki (tak bardzo chciałam mieć je w posiadaniu ;)) jednak kombinacje skarpetek, wypychania palcy itp... nie sprawdzily sie i niestety musialam je sprzedać :(

    Pozdrawiam i obserwuje ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, chyba już się starzeję, zmieniam styl na dojrzalszy i wyjęłam kolczyki. Owszem, zarzucę jeszcze t-shirt i adidasy, ale stanowczo wolę klasykę.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjne pazurki! :) z niecierpliwością czekam na post z inspiracjami :) pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taaak! Czarna koszula jest rewelacyjna. Więc wyjmuj, wyjmuj! ;)

    pozbyć się, z doświadczenia wiem, że zły rozmiar butów to udręka.

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne spodnie :)
    pazurki to chyba 100% cierpliwości do ich wykonania :D nie dla mnie ;P ale wyglądają bajkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja bym się nie męczyła bo to katorga dla stóp ;/ może da rade się z kimś wymienic :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawienie komentarza.